The.Hangover.2009.DDC.x264.scOrp.corrected.AR.FR, Kac Vegas
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:43:{y:i}Tu Doug. Zostaw wiadomo��|{y:i}i numer, to oddzwoni�.00:00:55:{y:i}Tu dr Stuart Price.|{y:i}Boski stomatolog. Zostaw wiadomo��...00:01:08:{y:i}Tu Phil. Zostaw wiadomo�� albo nie.|{y:i}Tylko bez sms�w, nie b�d� peda�.00:01:14:- Masz co�?|- Same poczty g�osowe.00:01:18:- Musi by� jakie� wyja�nienie.|- To Las Vegas.00:01:21:Stracili poczucie czasu.|Tam nie ma zegar�w ani okien.00:01:25:Pewnie maj� pass�.|Wtedy si� nie odchodzi od sto�u.00:01:30:Tak, je�li si� �enisz.00:01:36:Tracy, tu Phil.00:01:38:Gdzie wy jeste�cie?|{y:i}Odchodz� od zmys��w.00:01:47:- Dali�my dupy.|- O czym ty m�wisz?00:01:51:{y:i}O wieczorze kawalerskim.00:01:54:Sprawy wymkn�y si�|spod kontroli i...00:01:58:Zgubili�my Douga.00:02:01:- Nie mo�emy go znale��.|- Co ty m�wisz?00:02:04:- Za 5 godzin bierzemy �lub.|- Ta...00:02:10:Nic z tego nie b�dzie.00:02:14:KAC VEGAS00:02:18:wyst�puj�:00:02:20:T�umaczenie ze s�uchu: Thorek1900:02:24:korekta: djdzon, omickal00:02:57:muzyka:00:03:16:zdj�cia:00:03:32:scenariusz:00:03:36:re�yseria:00:03:42:Prosz� rozstawi� nogi.00:03:48:2 DNI WCZE�NIEJ00:03:51:- Uwa�aj, zboku!|- Spokojnie, mierzy ci� w kroku.00:03:54:- Strasznie blisko mojego sprz�tu!|- Sko�czy�em.00:03:58:- Mo�e si� pan przebra�.|- Dzi�kujemy, Floyd.00:04:04:Musimy si� spieszy�.00:04:08:Tak sobie my�la�em...00:04:11:- Je�li sami chcecie jecha� do Vegas, to spoko.|- O czym ty m�wisz?00:04:16:Phil i Stu to twoi kumple,|urz�dzacie wiecz�r kawalerski...00:04:21:- Oni ci� uwielbiaj�.|- Nie chc�, by� si� wstrzymywa�,00:04:25:- bo jest tam tw�j szwagier.|- To nie tak.00:04:33:Ju� ci m�wi�em.00:04:35:Sp�dzimy noc w Vegas.00:04:39:Poza tym sam jeste� mi jak brat.00:04:46:Musisz wiedzie�,|�e �aden ze mnie szpic.00:04:50:Cokolwiek tam si� stanie,|b�d� milcza� jak gr�b.00:04:55:- Rozumiem. Ale nie s�dz�...|- Serio.00:04:58:Niewa�ne, co si� stanie.|Nawet jak kogo� zabijemy.00:05:03:S�ysza�e�.00:05:05:To miasto grzechu.|Nie pisn� s��wka.00:05:11:Rozumiem.00:05:16:- Dzi�kuj�.|- To ja dzi�kuj�.00:05:19:Kocham ci�.00:05:28:Serio?00:05:30:Jeste�my przecie� rodzin�.00:05:33:- Jeste� pewien? Uwielbiasz go.|- To tylko samoch�d.00:05:37:Na miejscu zabezpiecz|opony przed piaskiem.00:05:43:�atwizna.00:05:45:I nie pozw�l Alanowi prowadzi�.|Jest z nim co� nie tak.00:05:50:- Philowi te�. Nie lubi� go.|- Tylko ja b�d� go prowadzi�, obiecuj�.00:05:58:Pami�taj, nic nie wychodzi poza Vegas.00:06:04:Z wyj�tkiem opryszczki.00:06:08:Chwila, potrzebuj� pozwolenia od rodzic�w.|I pieni�dze na wycieczk�.00:06:16:P�a�cie teraz,|to niezapomniane prze�ycie.00:06:19:Ty jeste� rozliczony.00:06:47:- Musia�e� parkowa� tak blisko szko�y?|- A co?00:06:50:- Nie powinno mnie tu by�.|- Dlaczego?00:06:53:Mam zakaz zbli�ania si�|do szko�y.00:06:58:Do Chuck E. Cheese te�.00:07:05:Zacz�� si� weekend, nie znam ci�.|Nie istniejesz.00:07:11:�adna bryka.00:07:13:- Ja prowadz�.|- Nie ma mowy. Nie st�paj na...00:07:17:- Uwa�aj na tapicerk�.|- Jed�, zanim kujony o co� zapytaj�.00:07:21:- Kto to?|- Alan.00:07:23:- Brat Tracy.|- 4 razy si� widzieli�my.00:07:28:- Nie zapomnij p�ynu na porost w�os�w.|- Mam.00:07:34:Nie zapomnij go u�y�.|Od razu masz rzadsze w�osy.00:07:40:Zapami�tane.00:07:43:Zadzwo� po przyje�dzie.|Nie tak jak na konferencji w Phoenix.00:07:49:Musia�am czeka� 2 godziny.00:07:52:- By�em g��wnym m�wc�.|- No i?00:07:55:Masz racj�, przepraszam.00:07:59:- O co chodzi?|- Nie wiem.00:08:02:- Oby�cie nie poszli do klubu ze striptizem.|- Jedziemy do Napa Valley.00:08:08:- Tam chyba nie maj� takich klub�w.|- Phil na pewno jaki� wyw�szy.00:08:16:Wcale tak nie b�dzie.|Wiesz przecie�, co o tym s�dz�.00:08:21:- Faceci i wieczory kawalerskie s� ohydne.|- Masz racj�.00:08:27:I do tego �a�osne.|Odbywaj� si� w obskurnych miejscach.00:08:32:A najgorsze to ta dziewczynka,|poni�aj�ca si�, wygibaj�ca si� na scenie.00:08:40:- To czyja� c�rka.|- To samo pomy�la�em.00:08:45:- Gdyby twoi kumple byli r�wnie dojrzali.|- S� dojrzali.00:08:49:- Musisz ich lepiej pozna�.|- Wzywam doktora Peda�a!00:08:55:Doktorze Pedale!00:09:00:- Chyba p�jd�.|- Dobry pomys�, doktorze Pedale.00:09:05:Baw si� dobrze.|B�d� t�skni�.00:09:21:Ostra jazda!00:09:25:Vegas, ma�a!00:09:29:Vegas! Ale podnieta!00:09:38:- Tylko kawa�ek, wszyscy nas mijaj�.|- Tylko ja b�d� go prowadzi�, obieca�em.00:09:46:- Poza tym pi�e�.|- Zrobi�e� si� glin�?00:09:49:- �wietnie prowadz� po pijaku.|- Jasne, nasz nawalony szofer.00:09:55:Wyja�nisz mu?00:09:57:Ojciec bardziej kocha|samoch�d ni� mnie.00:10:00:Ja z wielkim �alem zostawi�em rodzin�,|by jecha� do Vegas.00:10:05:Mi�o z twojej strony.00:10:07:To by� sarkazm.|Nienawidz� swego �ycia.00:10:10:- Chcia�bym zosta� w Vegas.|- Zaczyna si�.00:10:13:Baw si� dobrze, bo od niedzieli|czeka ci� powolny zgon.00:10:17:Z ka�dym kolejnym dniem.00:10:19:- Dlatego jestem kawalerem.|- Tylko dlatego?00:10:25:- Tak.|- Dobrze wiedzie�.00:10:29:- Wolna z prawej?|- Tak.00:10:38:- Wypas!|- Wcale nie. Co z wami?!00:10:43:- Omal nie zgin�li�my!|- �eby� widzia� swoj� min�!00:10:49:- �mieszne.|- Wcale nie.00:11:04:PORADNIK DO BLACKJACKA00:11:09:- Pi�kny w�z.|- Nie dotykaj.00:11:14:Nawet na niego nie patrz.|Zje�d�aj.00:11:18:Na mnie te� nie spogl�daj.00:11:24:- Lepiej st�d id�.|- �mieszny jest.00:11:28:- Fakt.|- Nie zawaham si� zdzieli� staruszka.00:11:32:- Zawsze jest taki �agodny?|- Tak my�l�.00:11:38:- Jest troch� dziwny.|- Powinni�my si� martwi�?00:11:42:Lepiej �eby nie uprawia� hazardu|ani pi� w du�ych ilo�ciach.00:11:47:Zupe�nie jak gremlin.|Dosta�e� zakazy.00:11:51:I jedna woda.00:11:54:Dzwoni�e� do Melissy?00:11:56:Rzekomo jeste�my 2 godziny drogi|od krainy win. Kupi�a to.00:12:01:Czy to nie dziwne, �e po trzech latach|zwi�zku wci�� j� ok�amujesz?00:12:06:Fakt, ok�amuj�.|Ale nie warto o to drze� kot�w.00:12:10:Ty nie mo�esz jecha� do Vegas,|ale ona mo�e pukn�� baga�owego na liniowcu?00:12:16:Po pierwsze: to by� barman.00:12:19:Do tego by�a nawalona.|I je�li musisz wiedzie�...00:12:23:- nawet w ni� nie wszed�.|- Uwierzy�e� w to?00:12:28:Tak, sperma wprawia j�|w obrzydzenie.00:12:32:Razem 32,50$.00:12:35:Ja zap�ac�.00:12:40:Powinni�my pracowa� w zespo�ach.|Kto b�dzie moj� wtyczk�?00:12:45:- Nie powinni�my dzi� gra�.|- Kto tu m�wi� o hazardzie?00:12:51:Gdy wiesz, �e wygrasz, to nie hazard.|Liczenie kart to sprawdzony system.00:12:55:- Jest te� nielegalny.|- Jest �le widziany00:12:59:jak masturbacja w samolocie.00:13:02:- To te� jest nielegalne.|- Po 9 wrze�nia wszyscy zrobili si� wra�liwi.00:13:10:Dzi�ki wielkie, Bin Laden.00:13:14:Do liczenia kart trzeba by� bystrym.|To nie jest �atwe.00:13:19:Powiedz to Rain Manowi,|kt�ry ob�upi� kasyno b�d�c niedorozwojem.00:13:25:- By� downem.|- Op�niony.00:14:14:Witamy u Cezara.|Melduj� si� panowie?00:14:17:- Rezerwacja na dr. Price'a.|- Ju� szukam.00:14:21:Doktor Price?|Jeste� dentyst�.00:14:25:- Nie szpanuj.|- To prawda, nie szpan.00:14:29:To dentysta.|Prosz� si� nie ekscytowa�.00:14:32:Gdyby kto� mia� zawa�,|i tak dzwo�cie na pogotowie.00:14:35:Z pewno�ci�.00:14:37:Mog� zada� pytanie?|Czy hotel uznaje pagery?00:14:40:- To znaczy?|- Nie mam zasi�gu na pagerze.00:14:43:- Nie jestem pewna.|- Jest tu automat?00:14:48:Interesy.00:14:50:- W pokoju jest telefon.|- Wystarczy.00:14:55:Dwie sypialnie na dwunastym pi�trze.|Mo�e by�?00:14:59:Czy s� dost�pne apartamenty?00:15:03:Nie b�dzie nas w pokoju.|Mo�emy dzieli� ��ka.00:15:07:To wybieram Phila.00:15:10:Mo�e by�?00:15:12:Nie. Nie b�dziemy dzieli� ��ek.|Nie mamy dwunastu lat.00:15:17:- Przepraszam. Ile kosztuje apartament?|- Zosta� tylko jeden.00:15:20:- 4200$ za noc.|- Wypasiony?00:15:23:- Dosy�.|- Bierzemy.00:15:26:- Daj kart�.|- Nie mog�.00:15:29:- Podzielimy si� kosztami.|- My stawiamy.00:15:33:- Melissa sprawdza moje rachunki.|- Bierzemy j� w zastaw, bez obci��ania.00:15:40:- Mo�na zap�aci� przy wymeldowywaniu.|- Idealnie. Dzi�kuj�.00:15:43:Jutro to za�atwimy.00:15:48:Mog� zada� kolejne pytanie?00:15:51:Pewnie cz�sto to s�yszysz.|To chyba nie prawdziwy Pa�ac Cezara?00:15:57:Czy...00:16:00:- Czy Cezar tu mieszka?|- Nie.00:16:03:Tak s�dzi�em.00:16:18:To jest Vegas.00:16:21:Jest ogromny.00:16:26:To jeden apartament?|Dzi�ki wam.00:16:31:- Chocia� pr�dzej: dzi�ki, Stu.|- To z mi�o�ci.00:16:35:Do pokoi, przebra� si�.|Idziemy za 30 minut.00:16:41:Szkoda, �e ci� tu nie ma.|Spodoba�oby ci si� tutaj.00:16:47:Jest niezwyk�y.00:16:51:Nie ma telewizji, telefon�w.|S� tylko stare radia.00:17:00:Co jeszcze?00:17:02:Poznali�my w�a�ciciela.|Jak si� nazywa?00:17:07:Cezar Palace.00:17:09:Jak ta sa�atka.00:17:12:Musz� lecie�.|Idziemy na degustacj� win.00:17:16:Czekaj. Kocham ci�.00:17:18:Pa.00:17:20:- �enuj�ce.|- Gdzie Alan?00:17:24:Zszed� na d� po "kilka rzeczy".00:17:29:Dobrze, bo mam wam|co� do pokazania.00:17:36:- Co to?|- A jak my�lisz?00:17:39:- My�l�, �e to ogromny b��d.|- O�wiadcz� si� Melissie na twoim �lubie.00:17:45:Po ceremonii.00:17:46:Gratulacje.00:17:49:Pi�kny pier�cionek.00:17:52:Nale�a� do babci,|prze�y�a w nim Holokaust.00:17:55:- Czy ty w og�le mnie nie s�ucha�e�?|- Jeste�my razem od 3 lat. Ju� czas.00:18:02:A) Bzdury.|B) Jest z niej prawdziwa sucz.00:18:07:- To jego narzeczona.|- Ale to prawda.00:18:10:- Ona go bije.|- Zdarzy�o si� 2 razy,00:18:13:ale przegi��em.|Jest po prostu uparta.00:18:16:I szanuj� to.00:18:19:Wypiera si�.|Poza tym przelecia�a marynarza.00:18:23:Nie marynarza, tylko barmana.|Przecie� wiesz.00:18:27:Stoj� tutaj, wszystko s�ysz�.00:18:32:Siemano. Gotowi spu�ci� psy?00:18:36:Spu�ci� psy.00:18:40:- Kto go zabra�?|- Jeste...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]