The.Wolfman.2010 Wilkołak, ۞ 2010 NOWOŚCI
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{770}{870}/Nawet ten o sercu najczystszym|/i pobo�no�ci najwy�szej,{874}{957}/wilkiem sta� si� mo�e,|/kiedy kwiat tojadu dojrzewa,{961}{1079}/a wiosenny ksi�yc �wieci|/najwi�kszym swym blaskiem.{1197}{1323}>> DarkProject SubGroup <<|{y:b}/>> Mroczna Strona Napis�w <<{1347}{1428}{y:b}www.Dark-Project.org{1823}{1886}Poka� si�!{2059}{2143}BLACK MOOR|Anglia, rok 1891{2207}{2282}Wiem, �e tam jeste�!{3125}{3186}Na pomoc!{3303}{3379}Niech mi kto� pomo�e!{3454}{3500}WILKO�AK{3501}{3607}T�umaczenie ze s�uchu:|{y:b}Igloo666{3609}{3668}Korekta:|k-rol{y:b}{3675}{3707}/"Drogi panie Talbot.{3711}{3806}/Zdaje si�, �e pa�ski brat wspomina�|/o mnie w waszej korespondencji.{3810}{3904}/Nazywam si� Gwen Conliffe|/i jestem narzeczon� Bena.{3908}{4007}/Pisz�, by poinformowa� pana,|/i� pa�ski brak zagin��.{4011}{4104}/Od kilku tygodni nie ma o nim wie�ci|/i obawiamy si� najgorszego.{4108}{4173}/Dosz�y do mnie s�uchy,|/i� przebywa pan obecnie w Anglii,{4177}{4270}/wraz z pa�skim teatrem,|/i �e niebawem wraca pan do Ameryki.{4274}{4414}/Zdaj� sobie spraw�, �e przez lata|/nie odzywa� si� pan do swej rodziny.{4467}{4564}/Ale b�agam, by pom�g� nam|/pan odnale�� Bena.{4568}{4679}/Prosz�, by powr�ci� pan|/do rezydencji Talbot�w.{5571}{5631}Sampson!{5860}{5906}Lawrence?{5910}{5976}Witaj, ojcze.{6016}{6111}No prosz�.|Syn marnotrawny powr�ci�.{6123}{6193}Mam nadziej�,|�e nie oczekujesz uczty.{6197}{6253}Siad!{6284}{6362}- Nie mamy zbyt wielu go�ci.|- Dobrze si� trzymasz.{6366}{6476}Cz�sto zastanawia�em si�,|jak obecnie wygl�dasz.{6519}{6604}Przyjecha�e� do brata?|Siad.{6615}{6640}Tak.{6644}{6725}Pani Conliffe dowiedzia�a si�,|�e jestem w Londynie.{6729}{6852}Otrzyma�em list|z wie�ci� o zagini�ciu Bena.{6866}{6975}- Pomy�la�em, �e pomog�...|- Wy�mienity pomys�.{6985}{7061}W rzeczy samej.|Jednak si� sp�ni�e�.{7065}{7189}Niestety cia�o twego brata zosta�o|znalezione w rowie przy Priory Road.{7193}{7292}Wczoraj rano.|Rozumiem, �e masz co za�o�y� na pogrzeb.{7296}{7403}- Sir John!|- Pami�tasz mego syna, Lawrence'a?{7408}{7477}Singh, m�j s�uga.{7481}{7526}Panie Lawrence.{7530}{7602}Mi�o pana widzie�.{7616}{7738}- Dobrze, �e pan przyjecha�.|- Powiadomiono pani� Conliffe?{7742}{7822}�pi w komnacie na g�rze.{8023}{8101}Gdzie jest cia�o Bena?{8941}{9032}Pa�ski ojciec kaza� mi pochowa�|pa�skiego brata wraz z jego rzeczami.{9036}{9110}Ale szkoda mi by�o.{9114}{9175}Dzi�kuj�.{9192}{9259}Odradza�bym...{9273}{9358}Przegapi�em ca�y jego �ywot.{10176}{10248}Albo i nie by�o to �adne zwierz�.{10252}{10364}Mo�e przebieg�y morderca?|Kto�, z kim mia� zatarg.{10380}{10541}Zabija i pozoruje atak zwierz�cia,|aby unikn�� schwytania.{10547}{10680}- Bzdura! Kt� w�o�y�by w to tyle wysi�ku?|- Chyba �e to ten nied�wied� Cygan�w?{10684}{10735}To parszywe bydl�?{10739}{10794}I zabi� trzech ludzi?|Pow�tpiewam w to.{10798}{10873}Widzia�em cia�a na w�asne oczy.{10877}{10966}Nienaturalne rany.|Niezwykle nienaturalne.{10970}{11028}Zadane przez zbrodnicze stworzenie.{11032}{11130}Przekl�ci Cyganie! W��cz� si� po kraju|ze swoimi diabelstwami.{11134}{11205}Pokazuj� si� i dwa tygodnie p�niej|dochodzi do czego� takiego!{11209}{11286}Wed�ug mnie Ben Talbot|wybra� si� do ich obozu.{11290}{11348}By podupczy� z cyga�sk� kurw�.{11352}{11421}Nied�wied� go atakuje,|a oni porzucaj� go w rowie.{11425}{11519}To nie ma nic wsp�lnego z Cyganami.{11529}{11625}Przed 25 laty|odnalaz� go m�j ojciec.{11648}{11698}Quinn Noddy i to,|co z niego pozosta�o.{11702}{11859}Jego m�zg i trzewia rozrzucone|na �wier� mili po wrzosowisku.{11895}{11949}A wyraz jego twarzy...{11953}{12032}jakby po�arto go �ywcem.{12036}{12145}Cokolwiek to poczyni�o,|by�o olbrzymie, mia�o szpony,{12149}{12223}a �rut nie m�g� go ubi�.{12227}{12315}Po tym zdarzeniu|ojciec wr�ci� do domu{12319}{12406}i przetopi� srebrn� zastaw� matki.{12410}{12497}Wyrobi� z niej kule ze srebra.{12514}{12638}Nigdy wi�cej nie opuszcza�|domostwa podczas pe�ni ksi�yca.{12679}{12779}Nadal my�l�,|�e to sprawka nied�wiedzia.{13257}{13287}Tak?{13291}{13371}Chcia�em si� zobaczy� z pann� Conliffe.{13375}{13454}Prosz� chwil� zaczeka�.{13827}{13897}Pani Conliffe...{13908}{13991}- Jestem Lawrence.|- Wiem.{14014}{14101}Przykro mi, �e spotykamy si�|w takich okoliczno�ciach.{14105}{14216}To nale�a�o do Bena.|Chcia�by, aby to pani mia�a.{14366}{14490}Je�li m�g�bym co� dla pani zrobi�,|prosz� tylko powiedzie�.{14541}{14637}Chc� wiedzie�,|co mu si� przytrafi�o.{14653}{14748}- Zrobi�, co w mej mocy.|- Dzi�kuj�.{14844}{14922}Dzi�kuj� za przybycie.{15061}{15125}Widzia�em dzisiaj cia�o Bena.{15129}{15196}Jakie zwierz� mog�o|zrobi� co� takiego?{15200}{15282}Widzia�em ju�, do czego zdolny jest|nied�wied� kodiak czy tygrys bengalski,{15286}{15350}natur� w ca�ym|swym okrucie�stwie, ale...{15354}{15449}musz� przyzna�, �e nigdy|czego� takiego nie widzia�em.{15453}{15567}Ludzie w mie�cie twierdz�,|�e to sprawka cz�owieka.{15595}{15663}Ob��kaniec szalej�cy po�r�d wrzosowisk?{15667}{15771}Mo�liwe, ale wtedy zapewne|wytropi�bym go z pomoc� ps�w.{15775}{15843}Z drugiej jednak strony...{15847}{15983}Patrz�c na rany, tylko cz�owiek|by�by zdolny to takiego okrucie�stwa.{16003}{16105}Znalaz�em dziwny medalion|w�r�d rzeczy Bena.{16109}{16206}Tak, Sikh Dharma Bana,|�wi�ty, pochodz�cy ze Wschodu.{16210}{16271}Te� by� Cyganem.{16275}{16366}Wi�c Ben mia� zatargi z Cyganami?{16407}{16497}Tak, by� naszym... emisariuszem.{16525}{16656}Lokalna arystokracja p�aci�a,|a Cyganie ograniczali przest�pstwo.{16688}{16789}Rusz� dalej, kiedy tylko wyczerpi� im si�{16825}{16938}zapasy wina i kobiet,|kt�re zapewniaj� miejscowym.{17095}{17209}Kuliste dziewcz�, bia�ym ogniem skrz�ce,|Ksi�ycem przez �miertelnych zwane,{17213}{17392}migocz�c sunie po mojej pod�odze,|przez nocn� bryz� popychane.{17457}{17536}Ma pot�n� moc, prawda?{17674}{17731}Chcia�bym, aby wszystko|potoczy�o si� inaczej.{17735}{17820}Nigdy nie spogl�daj w przesz�o��.{17824}{17913}Jest ona wype�niona koszmarami.{18042}{18099}Lawrence?{18103}{18196}Ciesz� si�, �e powr�ci�e� do domu.{19047}{19103}Mamo!{19189}{19245}Mamo!{19566}{19631}/Lawrence...{19721}{19786}/Lawrence...{19907}{19982}Lawrence, obud� si�.{19986}{20054}S�ysza�em co�.{20268}{20323}Lawrence.{20327}{20397}Lawrence, boj� si�.{20401}{20471}Wracaj do ��ka.{21777}{21834}Matko?{21863}{21922}/Matko!{23060}{23139}- Witam.|- Dzie� dobry.{23277}{23360}Ben powiedzia�,|�e bawili�cie si� tutaj za dziecka.{23364}{23422}To by� nasz azyl.{23426}{23512}- Od czego?|- Raczej od kogo.{23538}{23639}Pa�ski ojciec|trzyma si� z dala od ludzi.{23698}{23815}Ben m�wi�, �e to przez to,|�e przypominam mu pa�sk� matk�.{23819}{23901}Powiedzia�, �e pan r�wnie�.{23905}{24010}Dlatego odes�a� mnie na ca�y rok|do szpitala dla ob��kanych.{24014}{24105}Wys�a� mnie do ciotki do Ameryki.{24169}{24224}Nie zostaniesz na jeszcze jedn� noc?{24224}{24286}Ojciec ma domek letniskowy w Inn.{24290}{24381}Dobre po��czenie.{24413}{24452}Kiedy powr�ci pan do Londynu?{24456}{24557}Kiedy dowiem si�,|co spotka�o mego brata.{24843}{24876}Lawrence.{24880}{24976}Dokona�e� dobrej decyzji,|ale zaczekaj z tym do jutra.{24980}{25041}Dzi� pe�nia ksi�yca.{25045}{25110}I wola�bym, aby� zosta� w domu,{25114}{25222}nawet, je�li to prawda,|�e stoi za tym szaleniec.{25226}{25308}Nie chc� straci� i ciebie.{26026}{26107}Zajm� si� pa�skim koniem.{26243}{26324}M�wi, �e musi pan zosta� w obozie,|poniewa� w lesie nie jest bezpiecznie.{26328}{26395}Zapytaj go, czy zna kogo�,|kto sprzedaje takie medaliony.{26399}{26447}Musi pan porozmawia� z Malev�.{26451}{26526}- Z kim?|- Z Malev�.{26652}{26750}Znalaz�em to przy zw�okach mego brata.{26761}{26856}Pojawiacie si� i ginie trzech ludzi.{26877}{26977}- Nie uwa�am tego za przypadek.|- Nie ma czego� takiego.{26981}{27040}Liczy si� tylko wiara.{27044}{27119}Lecz to niezbadana si�a.{27123}{27206}Opowiedz mi o moim bracie.{28049}{28106}Dawaj tego przekl�tego|nied�wiedzia, przebieg�y draniu.{28110}{28230}- Wiemy, co zrobili�cie.|- On tylko ta�czy, to wszystko.{28238}{28276}Dalej, panowie!{28280}{28344}Przyszli�my po nied�wiedzia.|To on zabija!{28348}{28443}- Na lito�� bosk�!|- Jest niegro�ny.{28990}{29080}- Co si� sta�o?|- To sam diabe�!{29966}{30022}Mamo!{30075}{30151}Maria!|Gdzie jeste�?!{30740}{30845}Zabierz dziewczynk�!|Nie ruszajcie si� st�d!{31544}{31605}Ch�opcze!{31645}{31706}Ch�opcze!{33134}{33187}Sprawd�cie pomoc!{33191}{33264}Zawo�ajcie Malev�!{33471}{33564}Dla cz�owieka zranionego|przez besti� nie ma lekarstwa.{33568}{33650}- Powinni�cie pozwoli� mu skona�.|- To by�by grzech.{33654}{33772}- �aden grzech w ubiciu bestii.|- Czy�by?{34060}{34194}Czasami wiara bywa okrutna.|Uwolni� mo�e go jedynie ukochana osoba.{35011}{35066}Lawrence...{35070}{35134}Matko Boska...{35138}{35208}Pom� mi, Singh.{36513}{36562}Tydzie� temu rzek�bym,|�e r�k� zawsze b�dzie niesprawna.{36566}{36608}A teraz?{36612}{36706}Wygl�da, �e rana sama si� uleczy�a.{36737}{36853}- Przyjad� pod koniec tygodnia.|- Dzi�kuj�, doktorze.{36859}{36899}- Pani Conliffe?|- Tak.{36903}{36960}- Chcia�bym podzi�kowa�...|- Za?{36964}{37082}Za pozostanie z nami tutaj, w Black Moor,|podczas tych ci�kich chwil.{37086}{37176}I za udzielon� nam pomoc.{37196}{37248}Mam nadziej�,|�e nie b�dzie to dla pani k�opotliwe.{37264}{37375}Lawrence stara� si� dowiedzie�,|co spotka�o Bena.{37383}{37479}Teraz wiemy, �e to co�|nadal tam si� czai.{37483}{37589}- Tak czy inaczej, dzi�kuj�.|- Nie ma sprawy.{38713}{38825}- Powinien pan spa�, panie Lawrence.|- Ty r�wnie�.{38881}{38951}Co mog� dla pana zrobi�?{38955}{39026}Szykujesz si� na wojn�?{39030}{39160}Sikh jest wojownikiem b...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]