The Ring (2002),

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:03:GABŽ|Zaprasza na film..00:00:10:Synchro do teh wersji : <<69>>00:00:30:Nienawidzę telewizji.|Głowa mnie od niej boli.00:00:35:Wiesz słyszałam, że jest tyle fali magnetycznych|w powietrzu z powodu telewizji i telefonów...00:00:41:...one przenikajš twój|mózg jakie 10 razy na minutę.00:00:46:Wszystkie czšstki w naszej|głowie sš niestabilne przez to.00:00:49:A wszystkie firmy o tym wiedzš,|ale nic z tym nie robiš.00:00:52:To jeden wielki spisek.00:00:55:Wybierz co,|ja mam to gdzie.00:01:02:Czy ty masz pojęcie ile elektrofali przenika|naszš głowę w każdej sekundzie?00:01:06:Mam co lepszego.00:01:07:Słyszałam, że jest taka kaseta video,|która zabija cię jak jš obejrzysz.00:01:12:- Jaka kaseta?|- Kaseta. Zwykła kaseta.00:01:15:Z jakimi ludmi,|sama nie wiem.00:01:17:Odtwarzasz jš... i to jest tak,|jakby kto cię uderzył.00:01:21:I nagle...00:01:23:...pojawia się ta kobieta.00:01:25:Umiecha się do ciebie.00:01:27:Widzi cię...00:01:29:...poprzez ekran.00:01:31:A jak już wszystko się skończy...00:01:33:...dzwoni twój telefon.00:01:35:Kto wie, że to oglšdała.00:01:38:A to co mówi, to...00:01:41:...że umrzesz za 7 dni.00:01:45:I dokładnie po 7 dniach...00:01:47:Kto ci to powiedział?00:01:49:- Kto ze znajomych, nie...|- Kto ci to powiedział?!00:01:52:O co ci chodzi?00:01:55:Ja to oglšdałam.00:01:57:- To jest taka historia, Katie.|- Nie, ja i Josh widzielimy to w zeszły weekend.00:02:01:- Mylałam, że była z rodzicami.|- Chciałam ci o tym powiedzieć.00:02:03:- Była z Josh'em całš noc?|- Jaki jego kumpel skombinował ten...00:02:06:...ten domek w górach.|Chcielimy obejrzeć mecz.00:02:09:- Ale nagranie było takie złe...|- O czym ty mówisz?00:02:11:Posłuchaj mnie! Jak odtworzylimy|kasetę, to filmu tam nie było.00:02:15:To było...00:02:19:No co?|Co tam było?00:02:23:Tam było co innego.00:02:26:Mylelimy, że to jaki chory żart.00:02:30:Ale potem zadzwonił telefon.00:02:35:To było tydzień temu.00:02:38:Dzi mija tydzień...00:02:43:Starasz się tylko mnie przestraszyć.00:02:55:O mój Boże, Katie...00:02:57:Katie co...00:03:01:Ty wstręciucho!00:03:04:- Nabrała się na to.|- Nie.00:03:07:Więc... czy wycie...|no wiesz...00:03:10:...zrobilicie co?00:03:13:Co na przykład?00:03:15:O mój Boże, zrobilicie to!00:03:17:Zaraz mi wszystko opowiesz!00:03:37:To naprawdę istnieje ta kaseta?00:04:03:To jest głupie.00:04:05:Tu dom Ambrey'ów.00:04:25:Halo?00:04:28:Czeć mamo.00:04:32:Tak, to była Becka.00:04:34:Moja mama cię pozdrawia|i cieszy się że tu jeste.00:04:36:Zapytaj jš gdzie trzyma alkohol.00:04:39:Tak, włanie idziemy spać.00:04:41:Dobra, zrobię to.00:04:44:No dobrze, dobrze.00:04:46:Zrobię to.00:04:48:Nie, nie będę.00:04:51:Czeć mamo.00:05:18:Becka, daj spokój, gdzie jest pilot?00:05:47:Becka, odpuć sobie!00:06:46:Becky, słyszysz mnie?00:08:07:Cholera!00:08:10:Czeć...00:08:15:Przepraszam, że jestem tak póno.00:08:17:Nic nie szkodzi.00:08:19:Zaczekam w samochodzie.00:08:23:Czy ma pani chwilkę, pani Keller?00:08:25:Tak, oczywicie.00:08:27:- Proszę mi mówić Rachel.|- Proszę usišć.00:08:30:Pani syn jest bardzo|samodzielny, nieprawdaż?00:08:33:Tak, jest...00:08:34:Nigdy nie muszę mu niczego kazać zrobić.00:08:37:Jeli to jest dla pani kłopot, to jest pani|pierwszš nauczycielkš w historii, która tak twierdzi.00:08:41:- Pani Keller...|- Rachel.00:08:44:- Wiem, że Aidan niedawno stracił kuzynkę...|- Tak.00:08:47:- I robię co mogę, żeby mu to jako wynagrodzić...|- Wiem, ale nie o to mi chodzi.00:08:51:Wszystko zajmuje trochę czasu.00:08:53:Wiem, że byli bardzo blisko.00:08:55:- Byli bliskimi kuzynami.|- Tak, spędzali kilka nocy w tygodniu razem.00:08:59:Czy on rozmawiał z paniš o jej mierci?00:09:02:Tak jak pani zauważyła,|nie jest on zbyt gadatliwym typem.00:09:05:To nie znaczy, że on|nie ma nic do powiedzenia.00:09:10:On wie, że ja jestem przy nim.00:09:12:Tak, nie wštpię w to.00:09:14:Ale on może wyrażać się w...00:09:17:...inny sposób.00:09:19:Chciałabym pani co pokazać.00:09:32:To jego kuzynka.00:09:35:To Katie.00:09:35:Pani Keller...00:09:37:...jestem zaniepokojona tymi rysunkami...00:09:43:Proszę posłuchać...|doceniam pani troskę...00:09:46:...ale mój syn stracił swojš|najlepszš przyjaciółkę trzy noce temu...00:09:50:- On po prostu stara się z tym uporać.|- Tak, rozumiem to, ale te rysunki...00:09:53:Może to jest dla niego jedynym|sposobem na odreagowanie...00:09:56:Na wyrażenie się,|tak jak pani powiedziała...00:10:00:Nic mu nie będzie.00:10:03:Mówiła pani, że ona|umarła trzy noce temu.00:10:06:To prawda.00:10:07:Aidan narysował to w zeszłym tygodniu.00:10:35:Co?00:10:39:Nic.00:10:50:- Poczytać ci co?|- Jestem trochę zmęczony.00:10:53:No dobrze.00:10:55:Słodkich snów.00:11:01:Nie mamy wystarczajšco dużo czasu.00:11:04:O kochanie, wiem, że dużo pracuję...00:11:07:...i przykro mi, ale|obiecuję, że ci to wynagrodzę.00:11:11:Ja nie mówię o tym.00:11:13:Mówię o tym czasie zanim umrzemy.00:11:18:Ty masz dużo czasu.00:11:20:Więc ty nie wiesz kiedy umrzesz?00:11:22:Nie.|Nikt tego nie wie.00:11:25:Ale wiem, że nie musisz|się tego obawiać.00:11:29:Katie wiedziała.|Powiedziała mi.00:11:33:Katie ci powiedziała,|że umrze?00:11:36:Powiedziała, że nie miała|wystarczajšco dużo czasu.00:11:41:Dobranoc Rachel.00:12:01:O cholera...00:12:04:Aidan?00:12:09:Niech to szlag!00:12:11:Kochanie!|Widziałe mojš czarnš sukienkę?!00:12:14:Aidan?00:12:17:Widziałe mojš czarnš...00:12:20:...sukienkę?00:12:24:Czy dobrze wyglšdam?00:12:32:W porzšdku.00:13:54:Tak strasznie mi przykro...00:14:06:Nic ci nie jest Dave?00:14:09:Tak, nic mi nie jest.00:14:13:A jak ty się czujesz?00:14:24:Całymi dniami pi.00:14:27:Nie rusza się.00:14:30:To zbyt wiele jak dla niego.00:14:35:To nie ma żadnego sensu, Rachel.00:14:38:Spędziłam 4 godziny na Internecie|i nie mogłam znaleć ani jednego przypadku,00:14:43:żeby serce 16-latki tak|po prostu stanęło.00:14:47:Rozmawiałam z trzema różnymi|lekarzami i żaden z nich00:14:50:nie mógł mi powiedzieć co dokładnie|stało się mojej córce.00:14:58:Ona była blisko...00:15:01:...z tobš.00:15:03:- I Aidan'em.|- Ona się tobie zwierzała...00:15:07:Tak, ale ona nigdy|nie powiedziała nic...00:15:09:...nic co by wyjaniało|co się stało.00:15:12:A ty możesz się tego dowiedzieć?00:15:15:Tym się zajmujesz, prawda?|Zadawaniem pytań?00:15:21:Rachel, proszę cię...00:15:27:Widziałam jej twarz.00:15:39:...wiedziałam o tym. Ona się tak|zachowywała, ale nie była szalona.00:15:44:Nie wkładasz nikogo tak bez powodu|do kaftana jeli nie zwariował.00:15:47:Co jš na mierć wystraszyło.00:15:51:Czeć.00:15:55:Więc kto jest w szpitalu dla wariatów?00:15:58:Becka.|Przyjaciółka Katie.00:16:00:A racja, to ona z niš była.00:16:03:Kiedy to się stało.00:16:05:Więc jak mylicie|co one wtedy wyprawiały?00:16:10:Dzięki.00:16:12:Pamiętam, że jak ja byłam w tym|wieku, to razem z przyjaciółkš00:16:16:przemykałymy do mojego|pokoju i jarałymy.00:16:19:- Mylicie, że może ona była...|- To nie o to chodzi.00:16:24:- Tu chodzi o kasetę.|- Holden, nawet nie zaczynaj.00:16:28:- Jakš kasetę?|- Takš, która cię zabija jak się jš obejrzy.00:16:31:Daj spokój...00:16:33:I co było na tej kasecie?00:16:36:Najwyraniej ja jej nie widziałem.00:16:38:- Ale Katie ci powiedziała, że widziała tš kasetę?|- Nie Katie.00:16:41:Ja to słyszałam od jej chłop...00:16:44:Od kogo to słyszała?00:16:47:Ona się spotykała z|takim kolesiem, Josh'em.00:16:49:On chodził do klasy wyżej.00:16:51:To była tak jakby tajemnica.00:16:53:- Tak jakby?|- To gdzie on jest? Ten Josh?00:16:55:- Czy on jest tu?|- Josh nie żyje.00:16:57:Co?00:17:00:- Co się stało?|- Przypuszczalnie sam się zabił.00:17:05:W tym samym czasie co zmarła Katie.00:18:29:Aidan...00:18:31:Co ty tu robisz?00:18:35:No chod. Nie powinnimy|przebywać w jej pokoju.00:18:39:To już nie jest jej pokój.00:19:20:"NEXT DAY PREMIUM"|WYWOŁYWANIE ZDJĘĆ00:20:13:NASTOLATEK GINIE|PODCZAS UPADKU Z WIEŻOWCA00:20:16:LICEALISTA Z REVERE GINIE WCZORAJSZEJ NOCY PODCZAS|UPADKU Z 7-GO PIĘTRA ZE SWOJEGO MIESZKANIA.00:20:20:JOSH TURANDOT, 17 LAT, ZMARŁ OKOŁO 22.00|Z POWODU ROZLEGŁYCH OBRAŻEŃ GŁOWY...00:20:33:DWOJE LICEALISTÓW Z REVERE ZGINĘŁO,|GDY ICH SAMOCHÓD ZJECHAŁ00:20:37:Z MIĘDZYSTANOWEJ NR 5|I ROZBIŁ SIĘ NA DRZEWIE.00:20:39:PRZYBLIŻONA GODZINA ZGONU OKRELONA NA 22.00|- 22.00...00:20:44:Godzina mierci.|Tylko tyle chcę wiedzieć.00:20:46:Nazywała się Katie Ambrey.|Postaraj się trochę i daj mi ten czas.00:20:49:Nic nie szkodzi, poczekam.00:20:52:Nazwała go kutasem?00:20:56:Niezłe słownictwo, co?00:20:58:- Jeste zwolniona.|- Nie, nie jestem.00:21:00:- Tak, jeste.|- Nie, nie jestem. Mam niezłš historię.00:21:06:- O co chodzi?|- Tak, nadal czekam.00:21:14:No dobra,|więc jaki jest czas zgonu?00:21:22:22.0000:21:27:SCHRONISKO "MOUNTAIN INN"00:21:50:SCHRONISKO "MOUNTAIN INN"00:22:03:- Witam, zastanawiałam się...|- Wybierz kartę.00:22:06:Jakškolwiek kartę.|No dalej.00:22:10:Dobra, a teraz jš odłóż z powrotem.00:22:12:Żebym ja nie widział.00:22:19:- Ta karta?|- Nie.00:22:23:- Cholera.|- Zastanawiałam się czy pamięta pan kogo sprzed tygodnia?00:22:28:A jest jaki problem?00:22:30:To moja siostrzenica, ona...|w pewnym sensie uciekła od rodziców...00:22:35:Nie.|Mam tu jej zdjęcia.00:22:38:To ona i jej znajomi.00:22:40:Byli tutaj przez noc lub dłużej.00:22:42:Tak, byli w domku numer 12.00:22:45:Nie zapłacili.00:22:47:I miałem mnóstwo skar... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shinnobi.opx.pl
  •