Thick.As.Thieves[2009]DvDrip-aXXo,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:39:Synchro do wersji "Thick. As. Thieves[2009]DvDrip-aXXo":|koucz00:02:09:ROMANOV|JUBILER00:02:16:Rosjanom si� wydaje,|�e panuj� nad �wiatem.00:02:19:Tak, zw�aszcza "TYM" Rosjanom.00:02:31:Nie jedziemy limuzyn�?00:02:33:W tym biznesie|lepiej nie rzuca� si� w oczy.00:02:35:Ale ja lubi� limuzyny.00:04:19:No dobra.00:04:21:Wiem, wiem. Bro�.00:04:23:Nie jest dla was gro�na,|z wyj�tkiem ciebie.00:04:27:- Wiesz czego chc�, prawda?|- Tak.00:04:30:Tracisz czas.|Nie le� ze mn� w chuja!00:04:33:Otw�rz j�.00:04:35:Otwieraj!00:04:50:No otwieraj!00:04:59:- Daj mi to, czego chc�.|- Nie rozumiem.00:05:01:Nic wi�cej nie mam.00:05:03:Na twoim miejscu|wzi��bym te pieni�dze.00:05:06:Je�li b�d� potrzebowa� porady finansowej,|zadzwoni� do swojego brokera.00:05:09:- Tak tylko m�wi�.|- Jak sobie chcesz.00:05:11:Zdejmij marynark�.00:05:12:Zdejmuj marynark�!00:05:24:Nie mo�na by�o tak od razu?00:05:27:- Przepraszam.|- Panie... my�la�em...00:05:40:Wszyscy na pod�og�!00:06:00:Ruszaj!00:06:02:Podejrzany narodowo�ci hiszpa�skiej.00:06:04:Ubrany w kamizelk� odblaskow�.00:06:05:W tej chwili znajduje si� na dachu.|Wszystkie jednostki na stacj� Vernon-Jackson.00:06:10:Tu policja Nowego Jorku!00:06:15:Wszyscy na pod�og�!00:06:19:Na drugi koniec.00:07:15:Z drogi!|Wszyscy na ziemi�!00:07:19:Twarz� do ziemi!00:07:35:Sprawdzali�cie w tunelu?00:07:37:Przeszuka� tunel!|Sprawdzi� na dachu!00:07:45:No dalej!|Sprawd�cie pod spodem!00:07:50:Ten poci�g jest zamkni�ty!|Nikt nie wsiada!00:07:54:Prosz� si� uspokoi�.00:07:56:Wyprowad�cie st�d tych ludzi!00:08:07:Zatrzymaj.00:08:11:Gnojek ma jaja.00:08:14:- Nie zidentyfikowali�my go?|- Nie.00:08:16:To widok z innej kamery na peronie.00:08:25:Zatrzymaj to, Michaels!00:08:28:Widzi pan to, co ja?00:08:30:- Mo�e.|- To on, poruczniku.00:08:32:Kto?00:08:33:- Od jak dawna jeste� detektywem, Michaels?|- 11 miesi�cy.00:08:36:Ja robi� w napadach od 22 lat.|Jedn� z podkategorii s� kradzie�e dzie� sztuki.00:08:42:Sporo teraz tego.|Nie martwi ci� to, Michaels?00:08:44:- Owszem, martwi.|- Mnie nie martwi�o.00:08:46:Kiedy by�em w twoim wieku,|wystarcza�y mi zwyczajne morderstwa.00:08:49:Porucznik Weber studiowa�|histori� sztuki w Fordham.00:08:52:W ka�dym razie szef nazwa� mnie|"porucznikiem Picasso"00:08:55:i dawa� do rozwi�zania sprawy|nietypowych rabusi�w.00:08:59:Dwadzie�cia lat zaj�o mi|wy�apanie ich wszystkich.00:09:03:Wszystkich opr�cz niego.|Keith Ripley.00:09:06:Najlepszy z najlepszych.|Siemka, Keith.00:09:19:WRӯKA|PRZESZ�O�� - TERA�NIEJSZO�� - PRZYSZ�O��00:09:36:By�e� niegrzecznym ch�opcem.00:09:40:- Mo�e mog�abym ci da� 50.|- Nie.00:09:44:Nic z tego.00:09:46:Ja nie bra�bym mniej ni� sto.00:09:49:Tak tylko m�wi�.00:09:52:To ty.00:09:53:Mog� to po�yczy�?00:09:56:W zasadzie|chcia�bym go jeszcze u�y�.00:09:58:Ale tw�j te� mo�e by�.00:10:01:- M�g�by� �askawie od�o�y� m�j pistolet?|- Powiniene� wiedzie� jedno, Gabrielu.00:10:05:A mo�e: panie Martini?00:10:08:Policja nie mo�e aresztowa� ci�|za napad z broni� w r�ku,00:10:10:- je�li nie b�dzie amunicji w Twojej broni.|- Do czego zmierzasz?00:10:13:My�lisz, �e spaceruj� sobie|z nabit� strzelb�?00:10:16:Przekonajmy si�.00:10:19:Mog�e� zwyczajnie sprawdzi�.00:10:21:Niby dlaczego? Masz moje diamenty,|m�j �up, moje pieni�dze.00:10:25:Baw si� dobrze.|Mi�o by�o was pozna�. �egnam.00:10:28:Tak na marginesie,|mia�em za��da� 125.00:10:33:Tak tylko m�wi�.00:10:35:- Zosta�, Gabrielu.|- Czego jeszcze chcesz?00:10:39:Zastrzelisz mnie?00:10:41:Poniewa� to ty ukrad�e� diamenty,|nale�y ci si� twoja dzia�ka.00:10:47:A czemu� zawdzi�czam|tak wielk� hojno��?00:10:51:Mam propozycj�, kt�r� chcia�bym|z tob� przedyskutowa�.00:10:59:Sk�d wiedzia�e�, �e tu przyjd�?00:11:01:- I sk�d znasz moje nazwisko?|- To wi��e si� z propozycj�...00:11:07:Psiakrew.00:11:09:No co wy?00:11:11:W porz�dku.|Spokojnie.00:11:14:Nicky chce swoje pieni�dze.00:11:17:- Jego spytajcie.|- Dzi�kuj� ci.00:11:20:To sprawa mi�dzy tob� a nimi.|To nie ma ze mn� nic wsp�lnego!00:11:24:Teraz ju� ma.00:11:28:Powiedzmy, �e to odsetki.|Nicky ma ju� do�� czekania.00:11:32:Chod�my.00:11:42:- Masz strasznie kiepsk� karm�.|- Nie wierz� w takie rzeczy.00:11:46:- Je�li chodzi o t� propozycj�...|- Nie, nie, nie!00:11:49:Kompletnie ci odbi�o.|Dobranoc.00:11:57:- Czego?|- Twoja karma.00:12:02:A co by�o w tamtej kopercie?00:12:05:Twoja dzia�ka.00:12:10:Teraz masz moj�.00:12:13:Jak tam chcesz.00:12:15:- Przemy�l to.|- Jasne.00:12:49:Czego chcesz?00:12:51:Partnera.00:12:54:Jak my�lisz, co ja robi�em|w tamtym poci�gu?00:12:57:Obserwowa�em jak pracujesz.00:12:59:By�em twoim cieniem,|odk�d pojawi�e� si� w mie�cie.00:13:03:Co robisz w moim mie�cie,|okradaj�c ludzi w metrze?00:13:07:W Miami jest sezon huragan�w,|a ja nie lubi� huragan�w.00:13:11:A mo�e nie bardzo mia�e� ochot�|wraca� do Angoli?00:13:15:To ju� sko�czone.|Dosta�em nauczk�.00:13:19:Gabriel Martin jest gwiazd�.00:13:22:Po co ten napad w metrze|dla marnych stu tysi�cy?00:13:28:Z dw�ch powod�w.|W Miami zrobi�o si� za gor�co.00:13:32:Drugi pow�d by� mo�e znasz.00:13:34:Czasem...00:13:37:Czasem masz ochot� poczu� ten p�d.00:13:42:Adrenalin�.00:13:46:Wiesz o co mi chodzi.00:13:48:Wczoraj, dla paru kamieni,|okrad�e� dw�ch jubiler�w Romanova.00:13:54:Ja chc� obrobi� samego Romanowa.00:13:57:B�agam.00:13:58:Konkretnie chodzi mi o dwa jajka|warte 20 milion�w dolar�w...00:14:04:ka�de.00:14:08:To robota dla dw�ch ludzi.00:14:11:Zainteresowany?00:14:34:Zaczekaj tu.00:14:37:Podobno preferuj� got�wk�.|Ewentualnie twojego pierworodnego.00:14:56:/"Czy kto� zna tego cz�owieka?"00:15:04:Mo�e spr�buj "The Standard"?00:15:10:Zazdrosny?00:15:13:O kogo?00:15:15:O tajemniczego bandyt�.00:15:17:Obawiam si�, �e takie rzeczy|nie s� w moim stylu.00:15:21:Ja uwa�am, �e go�� ma "penesz".|Jaja.00:15:26:Uderzaj�ce podobie�stwo,|przynajmniej je�li chodzi o sylwetk�.00:15:31:Nie trzeba okrada� poci�g�w,|�eby mie� "penesz".00:15:34:Albo jaja.00:15:35:Ale musisz przyzna�, �e co� takiego|od razu wyrabia ci mark�.00:15:39:Cze��, Misza.|Dzi�kuj�.00:15:43:Ja p�ac�. Nie mog� patrze�,|jak pr�bujesz czyta� cyrylic�.00:15:47:Ja tylko ogl�da�em sobie zdj�cie.00:15:50:Czyli jeste� zazdrosny.00:15:53:No tak.|Masz mnie.00:15:59:Musz� dostarczy� t� chi�szczyzn� szefowi.00:16:04:Do nast�pnego.00:16:05:Czyli kiedy?00:16:07:- Zadzwoni� do ciebie.|- Nie znasz mojego numeru ani nazwiska.00:16:11:- To rzeczywi�cie mo�e by� problem.|- Gabriel!00:16:15:- O, cholera.|- Jeste� z nim?00:16:17:Nie wiem.|A powinienem?00:16:19:No tak jakby.|Owszem, jestem z nim.00:16:22:Czego chcesz?00:16:24:To ju� nie mog� da� prezentu urodzinowego|mojej chrze�nicy?00:16:27:- Moje urodziny by�y w zesz�ym miesi�cu.|- By�y dwa tygodnie temu.00:16:30:Przepraszam, �e tak p�no.|Alex, to tylko prezent.00:16:35:Nie, dzi�kuj�.00:16:39:Mi�o by�o prawie ci� pozna�, Gabrielu.00:16:41:- Gaby.|- Gaby.00:16:44:Szkoda, �e nie obracasz si�|w lepszym towarzystwie.00:16:53:Nawet o tym nie my�l.00:16:55:O czym?00:16:57:Je�li si� do niej zbli�ysz,|wyrw� ci serce.00:17:00:Wygl�da na to,|�e ona za tob� nie przepada.00:17:04:Zosta�e� ostrze�ony.|Chod�my.00:17:07:/M�wi�e�, �e celem jest Romanov.00:17:09:- To s� badania.|- Badania?00:17:18:Zachwycaj�ce.00:17:23:Owszem.00:17:25:W latach 1885-1916 Faberg�|zrobi� 50 takich jaj dla cara...00:17:31:oraz jego synowej, Aleksandry.00:17:33:Powinienem robi� notatki?00:17:35:B�dzie jaki� quiz?00:17:37:Nie b�dzie quizu, ale b�dzie test.00:17:40:No dobra.00:17:42:Jaja Faberg� zrobione s�|ze szlachetnych metali i klejnot�w.00:17:46:- Ka�de z nich jest unikatem.|- W rzeczy samej.00:17:49:Wi�kszo�� z nich|znajduje si� na Kremlu.00:17:52:Reszta w prywatnych kolekcjach, muzeach.|Cz�� zagin�a.00:17:56:Ta cz�� jest u Romanova.00:17:59:Kim jest tw�j kupiec?00:18:01:Nie chcesz wiedzie�.00:18:03:Mam ukra�� jajka warte 40 milion�w.|Chc� wiedzie�.00:18:06:Chc� te� wiedzie�,|dlaczego akurat te jajka s� tyle warte.00:18:11:Bo nikt nawet nie wie,|�e istniej�.00:18:16:Czyli to takie "tajemnicze jajka".00:18:19:S�ysza�em plotki, ale my�la�em,|�e to tylko mit.00:18:22:W zesz�ym roku si� pojawi�y,|u Romanova.00:18:27:Sk�d to wiesz?00:18:29:Moim partnerem by� Wiktor Korolenko,|ojciec Alex.00:18:34:By� blisko zwi�zany z Rosjanami.|To co wiedzieli oni, wiedzia� i on.00:18:39:Dlaczego wi�c nie zrobisz tego z nim?00:18:41:Powiedzmy, �e jest ju� nieosi�galny.00:18:44:Na tym poprzesta�my.00:18:50:Jego nie ma, jeste� ty.00:18:54:Musimy je tylko dostarczy�.00:18:59:Ripley...00:19:01:Dlaczego?00:19:03:Po co w og�le|ryzykowa� swoj� wolno��?00:19:06:To nie b�dzie �atwe.00:19:08:Jeste� na wolno�ci.|Nie jest ci tu wygodnie?00:19:12:Mnie nigdy nie jest wygodnie.00:19:14:Niekt�rzy urodzili si�,|by komponowa� muzyk�.00:19:19:Inni, by rozszczepi� atom.00:19:23:Ja urodzi�em si�, by kra��.00:19:28:Wyci�gnij r�k�.00:19:31:R�k�?00:19:37:T� monet� podarowa� mi Wiktor,|kiedy zostali�my partnerami.00:19:41:Symbolizuje ona rosyjski zwrot:|"Wot worowskij mir".00:19:45:Co w wolnym t�umaczeniu, oznacza:00:19:47:"Z�odziejski �wiat".00:19:49:Wiktor do niego nale�a�.00:19:51:Teraz...00:19:53:ty do niego nale�ysz.00:20:12:KANCELARIA ADWOKACKA|L. Tarasow00:20:28:/"Przeta�cz ca�� noc przy rosyjskiej muzyce|/w klubie Riga Rose."00:20:34:Zasz�o ma�e nieporozumienie.00:20:36:Ripley to tylko interes.|A to jest...00:20:40:Napastowanie?00:20:44:Gdyby� da�a mi sw�j numer,|najpierw bym zadzwoni�.00:20:47:To do�� niepewne za�o�enia.00:20:50:Masz mo�e wazon?00:20:51:Wzi��em je z pobliskiej kaplicy.|Chyba potrzebuj� wody.00:20:58:Mog� u�y� tego?00:21:03:Przechodzi�em ko�o rosyjskiego klubu...00:21:09:Riga Rose czy jako� tak.00:21:11:Mo�e spotka...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]