TheDuchess2008.txt, Napisy Pl

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:-23:<<KinoMania SubGroup>>|www.kinomania.org00:00:-19:{Y:i}T�umaczenie:|mhkmf00:00:-15:{Y:i}Korekta:|zacharLecter00:00:-12:Synchro: bager00:00:35:Lord Thomas.00:00:38:Lord Henry.00:00:41:Lord Ambrose.00:00:45:Lord Robert.00:00:49:Lord Walter.00:00:54:Lepiej mnie nie zawied�, Charlsie Grey.|Postawi�am na ciebie 20 gwinei.00:00:58:Tylko tyle?00:00:59:Na twoim miejscu podwoi�bym to.00:01:04:Chod�my, moje panie!00:01:07:{Y:i}POSIAD�O�� ALTHORP, ANGLIA|{Y:i}KWIECIE� 177400:01:11:Panowie!00:01:13:Dwa okr��enia,|na m�j znak.00:01:18:Trzy, dwa...00:01:22:jeden!00:01:23:Dalej, Grey!00:01:24:Thomas!00:01:50:Mam nadziej�, �e wasza wysoko��|wci�� uwa�a Georgian� za atrakcyjn�.00:01:53:Oczywi�cie, lady Spencer.00:01:55:Posiada znakomite umiej�tno�ci|i jest oddana swym obowi�zkom.00:01:59:M�wi p�ynnie po francusku,|w�osku i �acinie,00:02:02:doskonale dosiada konia i ta�czy...00:02:05:Tak, jestem tego �wiadom.00:02:08:To wszystko twoja zas�uga.00:02:11:Nie potrafi� wyobrazi� sobie przeszkody,|mog�cej stan�� na waszym szcz�liwym ma��e�stwie.00:02:15:Nie tym martwi si� ksi���.|Jest jego obowi�zkiem sp�odzi� potomka.00:02:21:Z drugiej strony pani c�rka|mo�e spodziewa� si� cudownego dziecka...00:02:25:Dzi�kuj� ci, Heaton.00:02:27:Wasza wysoko��.00:02:30:Wasza wysoko�� mo�e spa� spokojnie.00:02:32:Kobiety z naszej rodziny|nigdy nie zawiod�y.00:02:37:Z takim zapewnieniem...00:02:49:Niech wi�c tak b�dzie.00:03:03:Wybaczcie moje panie,|ale m�j rumak wygra�.00:03:12:Dobra robota, panie Grey.00:03:15:Dobra robota.00:03:16:- Ile ci jestem d�u�na?|- Czterdzie�ci.00:03:18:Dwadzie�cia, czterdzie�ci...00:03:22:Moja nagroda.00:03:28:A co sugerujesz?00:03:30:Lady Georgiano, matka chcia�aby si�|z pani� zobaczy�.00:03:45:Dzi�kuj�.00:04:03:Przepraszam, mamo,|czy�by�my zbytnio ha�asowali?00:04:06:Sk�d�e.00:04:07:Mamy du�o wa�niejsze sprawy do om�wienia.00:04:10:Wejd�.00:04:19:S�ysza�am pewn� plotk�.00:04:22:Tak?00:04:24:Wkr�tce b�d� zwraca� si� do mej c�rki|jako wasza wysoko�� ksi�na Devonshire.00:04:30:Czy to prawda, mamo?00:04:32:Tak.00:04:35:Ksi��� Devonshire?00:04:42:Nie mia�am zamiaru rozstawa� si� z tob�,|nim nie sko�czysz 18 lat.00:04:45:By�oby to jednak samolubne z mojej strony,|gdybym ci� nie pu�ci�a.00:04:49:- Czy on mnie kocha?|- Ale� oczywi�cie.00:04:51:Spotka�am si� z nim tylko dwa razy.00:04:53:Nie trzeba kogo� zna� by wiedzie�,|�e si� t� osob� kocha.00:04:57:To si� czuje od razu!00:05:01:Wierz�, �e b�dziesz z nim szcz�liwa.00:05:03:Wiem, �e b�d�, mamo.00:06:35:{Y:i}KSIʯNA00:06:58:Czego oni chc�?00:07:00:Zobaczy� mnie i moj� now� �on�.00:07:05:To troch� k�opotliwe,|ale przywykniesz do tego.00:07:43:{Y:i}DEVONSHIRE HOUSE, LONDYN00:08:04:Witamy, wasza wysoko��.00:08:23:Chod�cie!00:08:27:Tak, tak, tak...00:08:33:T�dy.00:08:36:Dobry pies, chod�!00:09:14:No�yczki.00:09:18:Mo�ecie odej��.00:09:50:Nie rozumiem, dlaczego kobiecy ubi�r|musi by� tak skomplikowany.00:09:59:To nasz spos�b na wyra�anie siebie.00:10:06:Co masz na my�li?00:10:10:Wy macie tyle sposob�w, aby siebie wyrazi�,|my robimy to przez kapelusze i ubi�r.00:10:51:Mog� prosi�, by� si� po�o�y�a?00:12:05:{Y:i}Trzeba zaakceptowa� swoje obowi�zki.00:12:14:Niekt�re przychodz� wraz z ma��e�stwem|i mog� by� do�� ci�kie.00:12:18:Tak.00:12:19:Gdy zbli�amy si� do siebie...00:12:22:Gdy zbli�amy si� do siebie, intymnie...00:12:26:Wiem, to mo�e by� k�opotliwe.00:12:28:Ale b�dzie trwa� tylko, a� dasz mu syna.00:12:31:P�niej b�dziecie to robi� rzadziej|i nie na si��.00:12:36:My�l�, �e mog�oby by� inaczej,|gdyby on ze mn� czasem rozmawia�.00:12:41:Nie chodzi mi o to, �e jest nieuprzejmy,|ale on ze mn� nie rozmawia.00:12:45:My�la�am, �e b�dzie jak tata.00:12:47:�e pod pow�ok� pow�ci�gliwo�ci|znajd� bogate wn�trze,00:12:51:ale on nie jest niczym zainteresowany.00:12:54:Poza swoimi psami.00:12:57:Nie b�d� taka surowa,|on stara si� spe�ni� sw�j obowi�zek.00:13:02:Co do rozm�w z nim.|O czym chcia�aby� rozmawia�?00:13:06:Masz racj�.00:13:09:Ale� by�am g�upia, my�l�c,|�e powinnam rozmawia� ze swym m�em.00:13:13:Uzbr�j si� w cierpliwo��,|hart ducha i zrozumienie.00:13:18:Wkr�tce b�dziecie mie� syna|i sama zobaczysz.00:13:32:...jako sprawiedliwe, prawe i rozwa�ne.00:13:35:Sprawiedliwe, daj�c niepodleg�o�� Ameryce.00:13:39:Prawe, aby znie�� niewolnictwo.00:13:43:Rozwa�ne, aby da� wolno�� zwyk�ym ludziom,00:13:47:tak aby b�ogos�awie�stwa naszej Anglii,|mog�y by� takie same dla wszystkich!00:14:03:Chcia�bym wznie�� toast za naszego gospodarza,|jego wysoko�� ksi�cia00:14:09:i jego pi�kn� ksi�n�.00:14:12:Powsta�my, prosz�.00:14:19:Za ksi�cia i ksi�n�!00:14:21:Za ksi�cia i ksi�n�!!!00:14:34:Wspania�a przemowa, panie Fox.00:14:36:Dzi�kuj�.00:14:36:�atwo jest przemawia� do przyjaci�,|zw�aszcza gdy s� pijani.00:14:43:A jak podoba�o si� przem�wienie ksi�nej?00:14:47:Musz� przyzna�, �e zrozumienie politycznych|przem�wie� nie przychodzi mi z �atwo�ci�.00:14:50:Sama ich forma zag�usza w�a�ciw� tre��...00:14:54:O ile takowa jest.00:14:56:Konkretnie kt�ry fragment przemowy|umkn�� uwadze waszej wysoko�ci?00:15:03:Zgadzam si� z twoimi pogl�dami,|ale nie potrafi� poj��, jak bardzo nasza partia,00:15:08:Partia Wig�w ma si� rozumie�,|oddana jest idei wolno�ci.00:15:14:Chcemy poszerzy� prawo g�osowania.00:15:15:Na wszystkich?00:15:16:Dobry bo�e, oczywi�cie, �e nie.|Ale na pewno wielu.00:15:19:Wolno�� umiarkowana.00:15:21:Wolno�� umiarkowana?00:15:22:W�a�nie tak.00:15:25:Jestem pewna, �e ma pan|dobre zamiary, panie Fox.00:15:28:Niemniej jednak o�miel� si� powiedzie�,|�e gdybym mog�a g�osowa�,00:15:32:nie zag�osowa�abym na taki niejasny pogl�d.00:15:35:Mo�na by� albo wolnym, albo nie.00:15:39:W ko�cu nie mo�na by� umiarkowanie martwym|lub umiarkowanie kochanym00:15:44:lub umiarkowanie wolnym.00:15:46:Zawsze b�dzie to albo jedno, albo drugie.00:15:53:My�l�, �e to odpowiedni moment,|�eby co� powiedzie�.00:15:56:Gdy...00:16:21:Mog�aby� sprawdzi� komnat�...00:16:23:Wasza wysoko��.00:16:29:Sta�o si� co�?00:16:31:Nie.00:16:34:Wyszed�e� z jadalni.00:16:36:Tak, sko�czy�em ju� je��,|a te cholerne przem�wienia mnie nudz�.00:16:40:Powinni�my ich wkr�tce zabroni�.00:16:42:Przecie�...00:16:44:jeste� g��wnym stronnikiem Wig�w.00:16:46:Tak, nie mam problem�w z polityk�,|ale nie potrafi� znie�� tej ich retoryki.00:16:55:Powinnam i�� z tob�?00:16:57:Nie... po c� mia�aby�?00:17:23:Ksi��� ma si� dobrze,|chce jedynie chwil� odpocz��.00:17:27:Usi�d�cie panowie.00:17:36:Czy�by to d�ugo�� mojego przem�wienia|tak wp�yn�a na ksi�cia?00:17:40:Na pewno nie.00:17:43:Czerpa� ze s�uchania ogromn� rado�� i ma nadziej�,|�e nast�pne b�dzie d�u�sze.00:17:50:Wasza wysoko��.00:17:52:Panie Fox.00:18:20:Co si� dzieje?00:18:22:Nic, czym mia�aby� si� zamartwia�.00:18:25:Nie rozumiem.00:18:28:Podejd� tutaj.00:18:38:Wygl�dasz dzi� ol�niewaj�co.00:18:40:To suknia twojego projektu?00:18:45:Tak, dzi�kuj�.00:18:54:My�l�, �e powinna� zezwoli� m�owi|nacieszy� si� jej szczeg�ami.00:19:02:Podejd�.00:19:34:Tak, wpu�� go.00:19:37:B�dziemy mie� towarzystwo?00:19:39:Nie uwa�asz, �e ta baranina|dziwnie smakuje?00:19:44:Nie, wcale nie.00:19:46:Wed�ug mnie tak.00:19:56:Georgiano.00:19:59:To jest Charlotte.00:20:02:B�dzie z nami mieszka�.00:20:07:Dlaczego?00:20:19:Poniewa� jej matka nie �yje,|a ona nie ma si� gdzie podzia�.00:20:28:Czy to jest twoje dziecko?00:20:31:To jedynie ma�a dziewczynka.|To nie koniec �wiata.00:20:38:Oczekujesz, �e b�d� si� ni� opiekowa�?00:20:40:Nasz dom jest pe�en pustych pokoi.00:20:43:Nie b�dzie ci przeszkadza�,|a mo�e si� nawet do czego� przyda�.00:20:46:Mo�esz po�wiczy� jak by� dobr� matk�.00:20:50:P�ki nie b�dziemy mie� syna.00:20:57:To nie smakuje jak prawdziwa baranina.00:20:59:Co� jest z ni� nie tak.|Mo�esz to zabra�?00:21:06:Czy to smakuje jak prawdziwa baranina?00:21:10:Czy to smakuje jak prawdziwa baranina?00:21:12:Chod�cie tu.00:21:15:Czy to smakuje jak prawdziwa baranina?00:21:18:Kto jest gryma�nym pieskiem, no kto?00:21:33:Czy twoja lalka ma imi�?00:21:50:My�lisz, �e b�dziesz potrafi�a?00:21:57:- Mog�aby� nas zostawi�?|- Wasza wysoko��.00:22:12:Witaj, Charlotte.00:22:20:Jestem Georgiana.00:22:46:Dobry wiecz�r.00:22:51:Dobry wiecz�r, drogie panie.00:22:57:Jeszcze centymetr i wydaje mi si�,|�e wasza wysoko�� eksploduje.00:23:00:Sheridan wie jak prawi� komplementy.00:23:03:Musi poczeka� jeszcze kilka tygodni.00:23:05:Brzuszek nigdy nie by�|tak twarzowy dla nikogo.00:23:09:Fox mo�e by� ekspertem w tej dziedzinie,|poniewa� widzi du�y brzuch,00:23:12:za ka�dym razem, gdy staje przed lustrem.00:23:15:Gdyby tw�j brzuch znalaz� si� na kobiecie,|wiedzieliby�my co my�le�.00:23:18:M�j drogi Sheridanie, nie mniej ni� godzin� temu,|m�j brzuch by� na kobiecie.00:23:21:I co ty na to?00:23:23:To ci� nauczy obra�a� pana Foxa|przed rozpocz�ciem gry.00:23:32:Bardzo �adnie.00:23:40:Prosz� nie obstawia�.00:23:49:Siedem.00:23:52:Wasza wysoko�� wygrywa po raz kolejny.00:23:56:Jeszcze jeden zak�ad?00:23:59:Wszystko w porz�dku, wasza wysoko��?00:24:01:Wasza wysoko��?00:24:09:To b�le porodowe.00:24:10:Moja �ona b�dzie rodzi�.00:24:13:To zas�uguje na toast.00:24:16:Przed ko�cem nocy, mog� mie� nast�pc�.00:24:20:Panie i panowie,|oto sz�sty ksi��� Devonshire.00:24:24:Za sz�stego ksi�cia Devonshire!00:24:52:Wasza wysoko��?00:24:54:Nie mam ochoty na rozmow�.00:24:56:Prosz� powiedzie�, czy moja c�rka...00:24:58:Czy twoja c�rka mo�e mi da� syna?00:25:02:Miej wiar�.00:25:04:P�ki matka jest dobrego zdrowia.00:25:06:Mo�esz to potraktowa�|jako obietnic� tego, co nadejdzie.00:25:11:- W naszej rodzinie...|- Tak, z... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shinnobi.opx.pl
  •